Założyłbym się, że Amerykanie byliby bardziej wdzięczni za nowe umowy pokojowe na Bliskim Wschodzie, gdyby jednocześnie mogli sobie pozwolić na mieszkania i artykuły spożywcze, opłacali rachunki i wysyłali swoje dzieci do odpowiednich szkół. Dla Reubsa, który tego nie rozumie, to jest sens tego ćwiczenia. Do roboty.